Udane urodziny i tajemniczy rybak…
2 October 2009 Witajcie Pandy,
Spędziłem wczoraj naprawdę fantastyczny dzień! To były wspaniałe dwunaste urodziny! Ella zrobiła dla mnie mój ulubiony tort czekoladowo-wiśniowy i zrobiła mi niesamowitą niespodziankę zapraszając Pandy do Baru Piratów!

Widziałam jak Maxowi cieknie ślinka na sam widok mojego ciasta! (Dziękuję Lili za pomoc!
) Max zjadl dwa wielkie kawałki i ledwo odciągnęłam go od tortu, żeby zabrać go do Baru Piratów! Dziękuję, że przyszliście złożyć Maxowi życzenia! Widziałam, że był bardzo wzruszony…

Tak, bardzo chciałbym podziękować tym wszystkim Pandom, które wpadły do Baru i zaśpiewały dla mnie “Sto lat”! To było naprawdę wspaniałe! Potem tańczyliśmy sobie, rzucaliśmy kubkami w ściany, były nawet sztuczne ognie, wystrzeliwane przez niektóre Pandy! Zabawa była świetna i nawet Pandabeard złożył mi życzenia urodzinowe i dał mały prezent. Gdy sobie z nim rozmawialiśmy, podszedł do nas stary rybak i coś wymamrotał pod swoją brodą…
Nie zrozumieliśmy o co mu chodzi, bo cały czas trzymał w zębach swoją fajkę. Prawdziwy marynarz! Usłyszeliśmy tylko, że chodzi o jakąś tajemniczą butelkę…
Może ma małego Woobysia i karmi go za pomocą butelki?
Ten rybak i Woobys? Wątpie, Max. Gdyby miał zaadoptować jakieś zwierze, to pewnie byłby to rekin albo mors…
W takim razie może chciał “ochrzcić” swój nowy okręt, rozbijając na nim butelkę szampana? Podobno przynosi to szczęście… Ale powiem szczerze, że nie widziałem żadnego nowego statku w porcie.
Albo znalazł butelkę z trucizną i chciał nas ostrzec zanim zakazi ona całą wodę na Panfu!?
Tak uważasz, Ella? Brzmi to trochę nieprawdopodobnie, ale kto wie? Wydaję mi się, że będzie już niedługo na Panfu nowa zagadka…
Stary rybak powiedział, że wróci jutro z butelką i opowie nam nieco więcej. Mam nadzieję, że tym razem wyjmie z ust fajkę, żebyśmy mogli zrozumieć o co chodzi!
Do jutra Pandy, opowiemy Wam wszystko jak zawsze!
Max i Ella
Spędziłem wczoraj naprawdę fantastyczny dzień! To były wspaniałe dwunaste urodziny! Ella zrobiła dla mnie mój ulubiony tort czekoladowo-wiśniowy i zrobiła mi niesamowitą niespodziankę zapraszając Pandy do Baru Piratów!
Nie zrozumieliśmy o co mu chodzi, bo cały czas trzymał w zębach swoją fajkę. Prawdziwy marynarz! Usłyszeliśmy tylko, że chodzi o jakąś tajemniczą butelkę…
Może ma małego Woobysia i karmi go za pomocą butelki?
Ten rybak i Woobys? Wątpie, Max. Gdyby miał zaadoptować jakieś zwierze, to pewnie byłby to rekin albo mors…
W takim razie może chciał “ochrzcić” swój nowy okręt, rozbijając na nim butelkę szampana? Podobno przynosi to szczęście… Ale powiem szczerze, że nie widziałem żadnego nowego statku w porcie.
Albo znalazł butelkę z trucizną i chciał nas ostrzec zanim zakazi ona całą wodę na Panfu!?
Tak uważasz, Ella? Brzmi to trochę nieprawdopodobnie, ale kto wie? Wydaję mi się, że będzie już niedługo na Panfu nowa zagadka…
Stary rybak powiedział, że wróci jutro z butelką i opowie nam nieco więcej. Mam nadzieję, że tym razem wyjmie z ust fajkę, żebyśmy mogli zrozumieć o co chodzi!
Max i Ella
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz